75 lat przygody!
Słoneczna, czerwcowa niedziela. W salonie Jeep’a w Voyager Club, od wczesnych godzin rannych, trwają przygotowania do przyjęcia uczestników 7 edycji Terenowej Wyprawy Jeep’a, wyjątkowej, bo zorganizowanej w 75-tą rocznice powstania marki Jeep.
Pierwsze załogi już zjeżdżają. Humory uczestnikom, jak zawsze, dopisują. Nie brakuje dreszczyku emocji – co nas czeka tym razem, jakie miejsca odwiedzimy, jakie zadania przygotują dla nas organizatorzy? – zastanawiają się co poniektórzy. Rejestracja, krótka odprawa i wreszcie wyczekiwany wyjazd w nieznane.
Malownicza trasa wiedzie mało znanymi zakątkami północnej części Poznania i jego obrzeżami. Załogi muszą bacznie obserwować otoczenie, by móc poprawnie odpowiedzieć na pytania i odnaleźć zdjęcia z dołączonych do karty drogowej fotografii – wpisanych w wielkopolski krajobraz. Zadanie nie jest łatwe, ale uczestnicy radzą sobie z nim zaskakująco dobrze. Na tym etapie wyłonienie zwycięzców jest praktycznie niemożliwe. Dlatego o zwycięstwie przesądziły konkurencje, których na trasie nie zabrakło.
Tajemniczo brzmiące „lustro” to zadanie polegające na pokonaniu, w określonym czasie, wyznaczonej na kartce papieru drogi. Proste? Nie jeśli staramy się rysować po śladzie spoglądając w lustrzane odbicie.
Slalom w alkogoglach dostarczył wszystkim dużo śmiechu. Nie jest łatwo iść, gdy droga wiruje, a żeby utrudnić zadanie rozstawiliśmy słupki, na które uczestnik konkurencji idąc w jedną stronę musiał nałożyć plastikowe kubeczki, a w drodze powrotnej je zebrać.
Podczas konkurencji strzelania z łuków do tarczy i z ASG do plastikowych butelek sprawdziliśmy celność uczestników Wyprawy.
Utrudniliśmy próbę szybkościową, dodając specjalne zadanie dla pilota – podczas, gdy kierowca starał się jak najszybciej pokonać wyznaczony odcinek trasy, siedzący obok pilot otrzymywał wykreślankę, z zadaniem znalezienia w tym czasie jak największej ilości słów.
Nie zapomnieliśmy też, o spragnionych mocniejszych wrażeń uczestnikach Wyprawy, którzy mogli przetestować swoje możliwości oraz możliwości swoich samochodów na torze off-road, zbierając przy okazji pieczątki. Dla najlepszej załogi, która zbierze wszystkie pieczątki w jak najkrótszym czasie przewidzieliśmy nagrodę specjalną.
Do dyspozycji uczestników był nasz samochód Jeep Wrangler, którym mogli odbyć przejażdżkę po torze, w asyście naszego Jeep’owca.
Ciepłą strawą ugościł nas Pałac Baborówko, gdzie zorganizowaliśmy metę naszej Wyprawy.
Liczne atrakcje, udostępnione przez Gospodarzy mety, umilały czas oczekiwania na wyniki. Podczas gdy jedni oddawali się rozrywce, inni relaksowali się w miłym towarzystwie i wymieniali się wrażeniami.
Wszystko co dobre, szybko się kończy. nadszedł czas rozdania nagród i pożegnań. Zwyciężyła załoga nr 17, drugie miejsce zajęła załoga nr 18 , a trzecia załoga nr 1. W próbie terenowej (pieczątki) najlepsza była załoga nr 28, zaś załoga nr 17 „ustrzeliła Fruppa”.
Po pełnym emocji dniu czas wracać do domów, zabierając ze sobą miłe wspomnienia. Do zobaczenia.
Z rajdowymi pozdrowieniami
Jeep Klub Team