Opisując historię Jeepa nie można pominąć wojennych opowieści. Te łatwe w obsłudze i proste w budowie samochody podczas II wojny światowej dały z siebie więcej, niż się po nich spodziewano. Prosto z fabryki – na front, a tam wyposażone w ciężkie karabiny maszynowe, przeciążone amunicją oraz paliwem wdzierały się na tyły wroga siejąc zniszczenie. Jeepy robił wrażenie na wszystkich. Wykorzystywane przez brytyjski oddział specjalny SAS podczas jednej z akcji w Afryce Północnej zdołały wedrzeć się w głąb niemieckiego lotniska i zniszczyć wszystkie niemieckie samoloty bez strat własnych. Ze strony niemieckiej padł wówczas rozkaz, by je przechwytywać i wykorzystywać zamiast swoich pojazdów.
Jeepy na wojnie znosiły wszystko
ekstremalne warunki pogodowe, morderczą eksploatację, cierpiały od kul, pocisków i bomb. Zastępowały zniszczone lokomotywy – dla zachowania ciągłości zaopatrzenia na froncie, na Filipinach, wczesne modele ćwierćtonówek, wyposażone w koła ze stalowym wieńcem ciągnęły 20-tonowe wagony z amunicją.
Podczas jednej z najgorszych zim II wojny światowej oprócz walki z wrogiem pomagały żołnierzom również we walce z błotem i powodziami.
Jeepy podbijały serca
do tego stopnia, że jeden z modeli (Old-Faithful) dosłużył się oficjalnego medalu „Purple Heart”, po tym, jak został ciężko poturbowany w dwóch desantach na Pacyfiku.
„Wojna składała się z bitew. Jeep tam był, gdzie rozgrywały się bitwy. Mogły to być pola, góry, lasy, wody. Błoto, śnieg, dżungle, pustynie – tam, gdzie inny pojazd ugrzązłby na pewno.” Moses Ludel -The Jeep Owner’s Bible
„Podczas II wojny światowej auta te zabiły niemal tylu ludzi, co inne rodzaje broni. Trzeba jeździć nimi z należytym respektem” Bill Mauldin
Trochę spraw technicznych
W listopadzie 1940 roku Willys rozpoczął produkcję zunifikowano modelu. Willys MB za sprawą ciężkiego silnika Go-Devil („Jedź, diable”) znów przybrał na wadze, którą wcześniej tak bardzo starano mu się odebrać. Pierwsze egzemplarze nosiły nazwę Slat-Grille,
ze względu na stalową spawaną osłonę chłodnicy, ponadto posiadały kwadratowy zbiornik paliwa oraz tłoczony emblemat „Willys” na tylnym płacie poszycia. Ostatni model MB, którego w sumie powstało 361.336 egzemplarzy, zjechał z taśmy 21 września 1945 roku.
Zunifikowane pojazdy stanowiły punkt wyjścia dla rozmaitych eksperymentów. Do najsłynniejszych należy „Super Jeep”, czyli model Willys MB-T, który był wersją 6×6 wojennego Jeepa o ładowności 0,75t lub 1t. Skonstruowany z myślą o uzupełnieniu niedoborów ciężarówek.
Pomimo, że model był udany nigdy nie trafił na rynek.
W roku 1943 powstała półgąsienicowa wersja Willys, mająca spełniać funkcję traktora śnieżnego, jako pomoc w ratowaniu pilotów latających nad Kanadą i Alaską.
II wojna światowa trwała 6 lat i według szacunków kosztowała życie od 50 do przeszło 70 milionów osób. Skończyła się. To już historia. Historia Jeepa wciąż trwa…
Materiały do artykułu pochodzą z książki: Jim Allen, Jeep, wydawnictwo Baran i Suszczyński, Kraków 2002