Przeszło 350 osób i ponad 100 samochodów wzięło udział w pierwszym oficjalnym zlocie marki Jeep w Polsce. Inauguracyjny Camp Jeep PL odbył się w miniony długi weekend w sercu zielonej Jury Krakowsko-Częstochowskiej. Organizatorem zlotu był importer marki Jeep firma FCA Poland przy wsparciu Dealerów marki Jeep. Na zlocie miał premierę w Polsce nowo powstały klub Jeep Owners Group (JOG) – największa społeczność zrzeszająca właścicieli „dzielnych” aut z charakterystycznym, kultowym, siedmioszczelinowym grillem.
Cztery dni zabawy w gronie osób dzielących tę samą pasję, setki kilometrów off-roadowych tras o zróżnicowanym stopniu trudności, atrakcje obozowe w Jeep Village dla dorosłych i dzieci, wieczorne koncerty, konkursy, loteria z nagrodami – nic dziwnego, że nikt nie chciał wyjeżdżać z pierwszego oficjalnego zlotu marki Jeep zorganizowanego w Polsce. Do bazy rajdu w Jurze Krakowsko-Częstochowskiej ściągnęli właściciele Jeepów z najdalszych stron kraju – były załogi z Koszalina i Gdańska, Torunia i Białegostoku, liczne ekipy z Warszawy i Krakowa. Najstarszy uczestnik miał 77 lat, a najmłodszy zaledwie dwa. Podobnie przedstawiała się sytuacja wśród aut – tytuł najbardziej wiekowego samochodu zdobył oryginalny Willys z 1943 roku, zaś najmłodszy na Camp Jeep, został zarejestrowany zaledwie 3 tygodnie przed zlotem. Na pięciu parkingach rozlokowanych wokół bazy Jeep Village zaparkowało wiele doskonale utrzymanych modeli Jeepa z różnych lat, min. wszystkie generacje Wranglerów, Cherokee i Grand Cherokee, a nawet najnowszych egzemplarzy modelu Renegade. Każdy z samochodów należał do właściciela dumnego z jego posiadania i świadomego siły marki Jeep.
Uczestnicy pierwszego Camp Jeep PL zostali podzieleni na pięć grup. Cztery z nich z około 80 samochodami codziennie wyruszały z bazy rajdu na trasy terenowe, na których można było sprawdzić wszechstronność i wytrzymałość swoich aut. Trasa „Jeep Challenge” prowadziła przez piaszczyste tereny Pustyni Siedleckiej, gdzie kierowcy mogli poczuć się niczym na Saharze. „Jeep Raid” była rozgrywana na torze off-roadowym w Biskupicach, utworzonym na wyrobisku starej kopalni z licznymi trawersami piaskowymi. „Jeep Map” błądziła po błotnistych terenach toru w Niegowoniczkach, na których uczestnicy musieli się wykazać doskonałą znajomością nawigacji. Z kolei „Jeep Jura Tour” prowadziła leśno-szutrowymi drogami przez najpiękniejsze miejsca szlaku Orlich Gniazd aż do ruin XIV-wiecznego zamku w Ogrodzieńcu. Atrakcje nie tylko off-rodowe zapewniały „Jeep Waves” i „Jeep Convoys”, które widokowymi drogami w większości poza asfaltami prowadziły załogi nad jezioro Poraj, na którym na uczestników zlotu czekały szybkie łodzie motorowe typu RIB. Na trasach uczestników wspierali doświadczeni instruktorzy, którzy nie tylko dbali o bezpieczeństwo ekip, ale też podpowiadali, jak wykorzystać niepowstrzymany potencjał Jeepów. Z ich pomocą każda załoga przez trzy dni pokonała aż 400 km po drogach i w terenie!
Piąta grupa zostawała na terenie bazy, która tętniła życiem przez 24 godziny na dobę. To właśnie tu odbywały się testy nowych samochodów marki Jeep połączone z konkurencjami sprawnościowymi, stąd wyruszało się na przejażdżki quadami Polaris, czy można było sprawdzić swoją sprawność w parku linowym na trasie zarówno dla dzieci, jak i dorosłych. Tutaj też każdego wieczoru odbywały koncerny „Jeep show” i tańce do białego rana. Zgodnie z zapowiedzią, specjalne atrakcje zostały też przygotowane dla najmłodszych „Jeepersów”. Wielką radość blisko 40 przybyłych dzieci wywołał park linowy, liczne konkursy i loteria z nagrodami.
Źródło: www.jeeppress-europe.pl